PDA

View Full Version : HA! "pokaż kotku/PAM'ie co masz w środku..."


wowos
24-07-2010, 20:20
no i z zewnątrz przeszli my byli by :D do wewnątrz...
ach ten czas przeszły za przeszły....:)
i tu pojawia się faworyt "nakręcany" 183...
oczywiście ukłony dla posiadaczy 190...
a w automacie gdzie widzicie "gruberyby" ???
PS.
był taki wpis gdzie radek poszedł "w kąt" z powodu uciążliwości w nakręcaniu przy odkręcaniu koronki :rolleyes:
nooooo to może być w dłuższej perspektywie lekko uciążliwe chyba...

pablo122
27-07-2010, 13:33
był taki wpis gdzie radek poszedł "w kąt" z powodu uciążliwości w nakręcaniu przy odkręcaniu koronki :rolleyes:
nooooo to może być w dłuższej perspektywie lekko uciążliwe chyba...[/QUOTE]

uciążliwe? to jest najlepsza część dnia szczególnie jak widzę pociętą skórę na palcach. Jeżeli ktoś ma takie natręctwo, kiedy wydaje mu się, że poprzez odkręcanie koronki z używa (niszczy?) sobie zegarek to faktycznie nie dla niego. Pragnę jednak przypomnieć że to Panerai jakość jest doskonała i gwint nie ztyra się przez wiele lat, przecież jes do tego stworzony. Dodatkowo Radiomir to dla mnie duchowość nie do opisania w racjonalny sposób, ten zegarek musi działać na emocje! Nie wchodzę w dyskusję na temat wyższości luminora nad radkiem bo kocham tego i tego. Reasumując nakręcanie nie jest uciążliwe! (tzn nie mniej niż uciążliwe jest życie samo w sobie)

wowos
27-07-2010, 13:52
w manualu musisz codziennie ja odkrecic i przykrecic, a chociaz precyzja wykonania jest duza to zawsze ryzyko uszkodzenia gwintu sie pojawia; tylko z tego powodu sprzedalem swojego Radiomira- o ile nakrecanie Luminora to dla mnie przyjemny ceremonial, to w Radku byla to upierdliwa koniecznosc

chodziło o opinię z tematu radiomir vs luminor...
jak widać "co chatka to zagadka"...:)

pablo122
27-07-2010, 16:31
...a w szufladzie szufladka

bart
27-07-2010, 19:43
...Pragnę jednak przypomnieć że to Panerai jakość jest doskonała i gwint nie ztyra się przez wiele lat, przecież jes do tego stworzony...

pozwolę sobie nie zgodzić się z przedmówcą. mój pam wylądował w monachium na naprawie gwarancyjnej właśnie z powodu uszkodzenia koronki (najzwyklejsza 112-ka, ale akurat koronka okazała się najsłabszym ogniwem).

pablo122
27-07-2010, 20:40
ale ta wada nie była spowodowana przecież codziennym uciążliwym odkręcaniem koronki przed nakręceniem, wielokrotnie były opisywane podobne historie jak np. paproch pod szkielkiem nieotwieranego pama, doskonale załatwione na gwarancji. A swoją drogą napisz coś więcej o obsłudze gwarancyjnej. Mój 210 ma 5 lat, a koronka hula jak w nowym.