Temat nie wzbudził żadnej dyskusji, ale dorzucę jeszczę swoją myśl dot. produkcji Panerai w kontekście aktualnego kryzysu finansowego i spowolnienia gospodarczego.
Sądzę, że właściciel marki może trochę ograniczyć produkcję w 2009 aby w przypadku ew. zauważalnego ograniczenia popytu nie zostać z zegarkami na półkach. Dotychczas PAMy rozchodziły się raczej jak ciepłe bułeczki i pewnie zmiana tego wizerunku - "zegarków rozchwytywanych" - nie byłaby wskazana. Nie spodziewałbym się jednak w 2009 zwyczajowych zmian cennikowych (kolejnych podwyżek). Obniżek pewnie też nie będzie, ale jeśli Panerai rzeczywiście zacznie odczuwać spadek zamówień (choć być tak nie musi - to tylko moje dywagacje) sprzedawcy będą mogli liczyć na lepsze ceny w manufakturze. To może (ale też nie musi) przełożyć się na możliwość uzyskiwania jakiś widocznych upustów w salonach (które do tej pory w przypadku Panerai w zasadzie nie funkcjonowały).
Czas pokaże co będzie się działo.
Załączam krótki wywiad z CEO Panerai, gdzie zauważa nadchodzące nad przemysł zegarkowy ciemne chmury kryzysu.
http://www.gmtmag.com/en/18_int_bonati_panerai.php
Pozdrawiam