Patrząc na ceny nowych PAMów z nowymi werkami serii P.9000, widzę, że polityka cenowa Panerai jest taka, aby je lokować pomiędzy modelami z ETA a PAMami z mechanizmami z serii P.2000.
Wydaje się to sensowne.
W dobie kryzysu więcej fajnych modeli (z kopertą 1950 też i własnym werkiem) w rozsądnych cenach jest dobrym ruchem marketingowym.
Gdyby tylko jeszcze kursy EUR i CHF były na poziome ubiegłorocznej wiosny