Drodzy Panowie!
Z poczuciem dumy i wdzięczności prezentuję kolejny pasek Strapmakera, do którego powstania jednak się trochę przyczyniłem
![Big Grin](images/smilies/biggrin.gif)
Otóż sam zrobiłem przeszycie tego paska (wszystko inne świetnie wykonał Sebastian)! Najciekawsze jest, że praktycznie całe przeszycie wykonałem stojąc w korku na Jerozolimskich, (wcześniej musiałem kupić 2 igły, co się nie okazało takie proste)! Po powrocie przypaliłem tylko końcówki, poodcinałem resztki nylonu i wrzuciłem na Marinę
Oto on:
Pasek jest mięciutki, genialnie się układa na nadgarstku, czuję, że spatynowany stanie się jednym z częściej goszczących na zegarku
Sebastianie- raz jeszcze dziękuję - Igor