Wyświetl Pojedyńczy Post
  #17  
Stary 14-09-2011
pablo122's Avatar
pablo122 pablo122 is offline
Senior Member
 
Zarejestrowany: Jul 2010
Posty: 120
Domyślnie Odp: 243 czy 305? Pomocy!

Tydzień temu (08.09.2011) pierwszy raz w życiu miałem okazję pomacać 305 i jestem oszołomiony! Szedłem sobie nikomu nie wadząc i w jednym ogródku przy Rynku w Krakowie zobaczyłem na łapie jakiegoś chłopa charakterystyczne zabezpieczenie koronki, po prostu typowy submersible. Normalnie tego nie robię, ale postanowiłem podbić do gościa, bo na 100% drugiej takiej szansy nie będę miał. Oczywiście nie byłem przekonany czy to nie fake i w ogóle 305, bo przecież nigdy go nie widziałem, miał taki jednak inny kolor.
Przy stoliku siedziały cztery osoby. Przypuszczałem, że obcokrajowcy (myślałem, że włosi). Podszedłem i zapytalem grzecznie: przepraszam czy to może Panerai 305? Potężne chłopisko bez entuzjazmu odpowiedziało (po polsku) Tak. I tyle. Ja brnę dalej: bardzo Pana przepraszam, ale jestem zainteresowany zakupem takiego zegarka, a w Krakowie nie ma AD i czy mógłbym się bliżej przyjrzeć. Wtedy na twarzy tego pojawił się uśmiech i wiązanka, jak wtedy uznałem po rosyjsku, z której zrozumiałem że nie ma sprawy siadaj bracie pogadamy na spokojnie. Później okazało się, że to białoruski, a oni to obywatele Białorusi, przesympatyczni i kochani ludzie (skąd do cholery wziąłem tych Włochów?).
Oczywiście był to oryginalny Pam 305. Zegarek duży, ale bez przesady. Wcale nie robi wrażenia jakiegoś monstrum w porównaniu do innych Pamów. Nie zauważyłem jakiś większych rys czy wgnieceń, tzn. były ale wg. mnie każdy PAM po roku (tyle go używa) tak wygląda. Kawał solidnej roboty, ale to jakby wiadomo. Super układa się na ręce. Mam takie spostrzeżenie, może subiektywne, ale mimo że to tytan to wcale nie wydawał mi się lekki, ale ja wtedy na ręce miałem protreka. Mimo dość milej atmosfery byłem jednak trochę zdenerwowany i trochę się skompromitowałem np. zapytałem co siedzi w środku, a przecież dobrze wiem co. Z tych nerwów też nie zrobiłem ani jednego zdjęcia na moim nadgarstku i teraz żałuję.
Z ciekawostek właściciel mówił, że nie oszczędza zegarka i np. chodzi z nim do sauny i potem zimna woda, albo śnieg wiadomo, tylko że od tego czasu zegarek robi mu +20s/doba (??).
BTW jego kolega miał Hublota (nie wiem jaki Big Bang coś tam) i powiem wam, że też pierwszy raz widziałem i pomimo różnych opinij naprawdę super zegar.
To tyle mam nadzieję, że urzekła was moja historia
Ciekawe czy na Białorusi są Paneristi?
Odpowiedź z Cytowaniem