|
#1
|
|||
|
|||
Movementy
Dears,
Czy na formu była już dyskusja na temat różnic w mechanizmach? Interesują mnie startowe modele - do 4000 EU; jakie są różnice między OP X, OP XI, OP III i niech będzie jeszcze OP VIII? Czy warto dopłacić np. 1000 EU za PAM OO104 w stosunku do PAM 00005 - z punktu widzenia mechanizmu? |
#2
|
|||
|
|||
Odp: Movementy
Pytanie dość interesujące a odpowiedzi brakjakoś tak nieforumowo wygląda brak odpowiedzi.Ja wiem gdzie można poczytać ,ale ta cisza?
|
#3
|
|||
|
|||
Odp: Movementy
jesli interesuja cie mechanizmy, to pomyliles firme...
op x - eta 6497-2 po tuningu optycznym w firmie soprod. panerai nie ma z tym mechanizmem nic wspolngeo (wkladaja gotowy produkt firmy trzeciej do wlasnej koperty). op xi - eta 6497-2 po tuningu optycznym w firmie soprod. + certyfikat cosc. + mala sekunda na 9tej. panerai nie ma z tym mechanizmem nic wspolnego (wkladaja gotowy produkt firmy trzeciej do wlasnej koperty). op iii - podobno eta 7750 po tunignu optycznym i kuracji odchudzajacej w firmie soprod. + cosc. panerai nie ma z tym mechanizmem nic wspolnego (wkladaja gotowy produkt firmy trzeciej do wlasnej koperty). op viii - podobno eta 7750 po tunignu optycznym i kuracji odchudzajacej w firmie soprod. + cosc. + gmt. panerai nie ma z tym mechanizmem nic wspolnego (wkladaja gotowy produkt firmy trzeciej do wlasnej koperty). i tak uwazam, ze pomyliles firme... |
#4
|
||||
|
||||
Odp: Movementy
Brutalna prawda. Niech ktoś szybko skasuje post powyżej
__________________
___ ___ Klaudiusz |
#5
|
|||
|
|||
Odp: Movementy
Witam, jestem kolejnym potencjalnym posiadaczem zegarka Panerai.
Info n/t werków powinno zostać. Ktoś, kto rzeczywiście zachwycił się tymi czasomierzami, nie będzie zwracał uwagi (tak bardzo) na mechanizmy. Siła tej marki tkwi, chyba jednak, w czymś innym. Przynajmniej dla mnie Uaktywniam się w tym wątku bo chciałbym od razu zadać pytanie szanownym forumowiczom i użytkownikom PAMów; jak jest z dokładnością poszczególnych mechanizmów? Rozumiem, że modele z COSC trzymają poziom (lepiej niż te bez)? A różnica (wśród modeli z COSC) w tych z naciągiem ręcznym i automatami jakaś występuje? Które są stabilniejsze? Na koniec dodam, że tak jak kolega Vorph rozglądam się za startowym modelem - chodzi mi po głowie PAM 111, który jak zauważyłem, jest popularny na forum. PAM 177 w tytanowej kopercie też mnie kręci, ale nie mam pojęcia jak ten materiał się sprawuje w dłuższym okresie czasu - zabrudzenia, zarysowania? No, i jaki by nie był mój pierwszy PAM, to jednak musi mieć "sandwich dial" Pozdrawiam Marcin |
#6
|
|||
|
|||
Odp: Movementy
Dorzucę swoje trzy grosze.
Tak jak napisał Klaudiusz - Panerai nie sprzedaje werków tylko mit, magie i legendę. Z marketingowego punktu widzenia to świetna proteza dla grupy celowej - takiej dawki "brand experience" ze świecą szukać ... Jak dla mnie to case co najmniej na doktorat. Ale wracając do tematu, porównywanie werków, nazwijmy to "bazowych" PAM-ów jest "jak lokata" czyli - bez sensu. Bo przecież nie o to w tym chodzi. Jeśli ktoś chce za te kase mieć pożądny werk to powinien poszukać JLC na rynku wtórnym, na ten przykład. W tych PAM-ach chodzi o ezoterykę, legendę, toporną kopertę i przeświadczenie, że właśnie kupiło się kawałek histori. Nie tylko zegarmistrzostwa, co może być wątpliwe ;-), ale historii wojny... Czyż nie to tygrysy lubią najbardziej? Do mnie osobiście przemawiają słowa Churchilla, który po udanej akcji włoskiego komanda fok i zatopieniu (chyba - sorry nie pamiętam a nie mam siły szukać) 2 brytyjskich okrętów, powiedział coś takiego: banda włochów w dość niezwykłych strojach przechyliła właśnie szale wojny na korzyść osi na morzu śródziemnym... Zapomniał tylko dodać że czas wskazywały im Radki a drogę kompasy made by PANERAI ... Reasumując, nie ma co szukać w luminorze czy marinie kunsztu zegarmistrzowskiego. O tym co dostajemy w zamian było już powyżej ;-)
__________________
mik |
#7
|
|||
|
|||
Odp: Movementy
w przypadku mechanizmow opartych na 6497-2 nie ma znaczenia. brak cosc wynika jedynie z braku wskazowki sekundowej. poza tym prawie to identyczne mechanizmy (z jednego usunieto jedno kolo), regulowane w ten sam sposob, wiec nie ma powodu, by model "base" byl mniej dokladny, niz z mala sekunda. i nie jest.
automaty bija szybciej - 28800 bph vs 21600 bph. teoretycznie maja szanse byc dokladniejsze. w praktyce roznie z tym bywa... chronometrom obserwacyjnym wystarczylo 18000 bph, by osiagac dokladnosci wyzsze, niz typowa eta z cosc |
#8
|
|||
|
|||
Odp: Movementy
[quote=soft;716]jesli interesuja cie mechanizmy, to pomyliles firme...
Ta odpowiedź dała mi do myslenia. Czyli w tych zegarkach nie są ważne mechanizny. I każdy z Was przymyka oczy na te proste ety, za które trzeba zapłacicć po kilkanascie tysięcy, ponieważ karmicie się historią, otoczką? Czyli mercedes z silnikiem kii byle gwiazda na masce. I nie przeszkadza Wam to, że jednak Paneristi, podobnie jak inne aspirujące do grona najlepszych firmy zegarkowe, jednak inwestuje we własne werki. Ach przepraszam, przecież te modele są dla nowobogackich, "biurowych panienek", którzy nie czują historii i prawdziwego zapachu brandu, tylko zapach pieniędzy. A prawidziwy Paneristi to musowo posiada najprostszego PAMa koniecznie bez sekundnika, żeby czasem nie został posądzony o zdradę ideałów. Dears, nie bądzcie hipokrytami! |
#9
|
||||
|
||||
Odp: Movementy
Po prostu Ety zostały już tak dopracowane, że nie ma nad czym się rozwodzić.
Kolega miał na myśli to, że nie ma w nich nic wartego szczególnych względów - solidne, niezawodne konie robocze, które w dodatku łatwo serwisować. Jeśli zaś patrzymy na zegarki przez pryzmat komplikacji werku - to w podstawowej serii nie ma o czym mówić. Werki in-house to nobilitacja każdej firmy. Ale mi osobiście nie przeszkadza ich brak. W luminorze wolę prostorę i niezawodność ETY. W Radiomirze 8 - days moim zdaniem doskonale sprawdzał się werk JLC ze wskaźnikiem rezerwy od spodu - szkoda, że już go nie ma. W 233 z kolei w werku cenię rezerwę, stosunkowo dyskretny jej wskaźniek ale to, co przeważyło szalę była koperta 1950, wypukłe szkło oraz wskazówka GMT, którą można chować pod godzinową - a nie fakt iź to werk firmowany przez Panerai. Kupując zegarek dla werku i przez ten pryzmat nie sądzę, abym kiedykolwiek zainteresował się zegarkami Panerai. Lubiłem je zanim mieli swoje werki. Inna sprawa, że zarówno werki, jak i komplikacje i design na razie jest moim zdaniem bardzo ciekawą ofertą i idącą w dobrym kierunku. Ale gdyby zrobili zwykłego Luminora Marinę w kopercie 1950 to brałbym go bez względu na werk. A porównania motoryzacyjne nie bardzo się w świece zegarkowym sprawdzają - trochę inny rynek.
__________________
___ ___ Klaudiusz |
#10
|
|||
|
|||
Odp: Movementy
w sumie zrobili - the fiddy - choć wyszedł im trochę niezwykły ;-)
__________________
mik |