|
#1
|
|||
|
|||
Roczna produkcja Panerai
Mam pytania dot. tego zestawienia;
http://www.paneristi.com/reference/s...stimation.html Zacznę od zastrzeżenia twórców tej tabelki, że planowana roczna produkcja konkretnego modelu nie musi wcale pokrywać się z rzeczywistą liczbą egzemplarzy, które zostały wypuszczone na rynek. Ok., ale rozumiem, że ma to zastosowanie tylko wtedy, kiedy „plan nie został wykonany”? Wówczas np. ostatnim egzemplarzem - dajmy na to z jakiegoś modelu limitowanego rocznie do 1000 szt. - nie musi być wcale ten 1000/1000, tylko np. 947/1000 ? Bo tak wyszło, bo mocy produkcyjnych nie starczyło, albo był strajk ekipy zegarmistrzowskiej ;-). Sytuacja, kiedy taki oficjalny limit roczny byłby z premedytacją przekroczony chyba nie wchodzi w rachubę? Autorzy zestawienia sygnalizują też, że ubiegłoroczna produkcja - czyli seria J - nie jest jeszcze w tej tabelce kompletna. W tej chwili (update tabelki z 10.05.2008) seria J – jak podliczyłem - to łącznie 37850 sztuk. Czy brak zamknięcia tego rocznika oznacza, że mogą jeszcze zajść jakieś spore zmiany (dołożenie np. konkretnych modeli, które są n „0” w tej chwili), czy to raczej chodzi o kosmetykę (parę egz. w jedną lub drugą stronę)? Jeśli to drugie, to widzę, że produkcja w 2007 byłaby sporo niższa niż ta z 2006 roku (ok. 52 tys. sztuk) czy z 2005 roku ( ok. 47 tys. sztuk). Byłaby zbliżona do tej z 2004 roku (mam nadzieję, że nie walnąłem się w dodawaniu). Jeśli właściwie czytam to zestawienie, to jeśli chodzi o zawartość rocznych produkcji, wyraźne widzę zwiększanie się udziału zegarków z mechanizmami „in house”, ale oczywiście nie odkrywam tutaj Ameryki, bo kiedyś firma nie miała takich werków, więc nie było ich w tabelce:-). Wydaje się więc jasnym, że skoro w Panerai zainwestowali we własne werki to zależy im aby coraz więcej zegarków było w nie wyposażanych. Ale coś za coś. Prawdopodobnie – taką widzę tendencję jeśli „wynik produkcji 2007” będzie zbliżony do tego z aktualnej tabelki – odbędzie się to (odbywa już od paru lat) kosztem tego, co jest pośrodku; czyli tych modeli, które są pomiędzy kolekcją historyczną (która zresztą ma się dobrze – np. wyższe limity na 111 i 112), a modelami z własnymi werkami i edycjami specjalnymi. Czy ja to dobrze interpretuje, czy może jest zupełnie inaczej? Czy Panerai zmierza do produkcji poniżej 30 tys. sztuk rocznie, z przewagą (za jakiś czas) produkcji zegarków z mechanizmami „in house” (również w modelach podstawowych/historycznych)? A tak na marginesie; największa produkcja była chyba w latach 2001-2003. Jeśli dobrze dodałem to doszła w okolice 80 tys. egzemplarzy rocznie? Ale wtedy masowo wręcz (w ilościach rzędu nawet 6-7tys. rocznie/model) produkowane były takie PAMy jak; 48, 49 czy 50. Głównie automaty w rozmiarze 40mm. Kto wchłaniał wtedy taką produkcję? Podejrzewam, że było sporo taniej niż teraz. Pozdrawiam
__________________
Marcin |
#2
|
|||
|
|||
Odp: Roczna produkcja Panerai
Temat nie wzbudził żadnej dyskusji, ale dorzucę jeszczę swoją myśl dot. produkcji Panerai w kontekście aktualnego kryzysu finansowego i spowolnienia gospodarczego.
Sądzę, że właściciel marki może trochę ograniczyć produkcję w 2009 aby w przypadku ew. zauważalnego ograniczenia popytu nie zostać z zegarkami na półkach. Dotychczas PAMy rozchodziły się raczej jak ciepłe bułeczki i pewnie zmiana tego wizerunku - "zegarków rozchwytywanych" - nie byłaby wskazana. Nie spodziewałbym się jednak w 2009 zwyczajowych zmian cennikowych (kolejnych podwyżek). Obniżek pewnie też nie będzie, ale jeśli Panerai rzeczywiście zacznie odczuwać spadek zamówień (choć być tak nie musi - to tylko moje dywagacje) sprzedawcy będą mogli liczyć na lepsze ceny w manufakturze. To może (ale też nie musi) przełożyć się na możliwość uzyskiwania jakiś widocznych upustów w salonach (które do tej pory w przypadku Panerai w zasadzie nie funkcjonowały). Czas pokaże co będzie się działo. Załączam krótki wywiad z CEO Panerai, gdzie zauważa nadchodzące nad przemysł zegarkowy ciemne chmury kryzysu. http://www.gmtmag.com/en/18_int_bonati_panerai.php Pozdrawiam
__________________
Marcin |
#3
|
||||
|
||||
Odp: Roczna produkcja Panerai
Jakoś mi sie nie wydaje, aby zmniejszyli i tak skromną przecież produkcję. Większość producentów produkuje ilości conajmniej o rząd wielkości większe niż Panerai, więc jakoś nie sądzę aby OP miało problemy z popytem.
Nadal znalezienie PAMa takiego jak się chce nie jest łatwe. Nawet standardowe modele mają produkcję o rząd mniejszą niż np. limitowane wersje Omegi. Kryzys na pewno przekłada się na sprzedaż, ale sądzę iż większość fanów PAM z krajów takich jak USA, Taiwan czy Japonia nie ma aż takiego problemu z kryzysem, jak by się mogło wydawać. Przecież nie każdy nosiciel OP to fanatyk mojego pokroju, czyli osoba zbierająca pieniążki przez kilka lat na pierwszego PAMka, tak? Wiekszość, których znam (USA, UK, Holandia, Taiwan) może sobie pozwolić na nowy czasomierz tej klasy wręcz dla poprawy nastroju. Tak, tak...
__________________
Piotr (aka PiterM) I wear my PAM daily only for my own pleasure... |
#4
|
||||
|
||||
Odp: Roczna produkcja Panerai
Cytat:
Jeszcze jedna sprawa. Rynek może się załamać o ile jest "napompowany". Innymi słowy, gdyby Panerai ostatnimi laty na falach ogólnej euforii podwajał co roku produkcję, to można by się obawiać czy nie zostanie w najbliższych latach z zegarkami na pólkach. Jednak produkcja manufaktury jest w miarę stała i zdecydowanie poniżej popytu więc nie ma co liczyć na przeceny i posezonowe wyprzedaże Moim zdaniem PAM będzie trzymał cenę i oby trzymał się jak najlepiej |
#5
|
|||
|
|||
Odp: Roczna produkcja Panerai
Oby. Też mam w tym interes aby trzymał cenę
Nie zgadzam się jednak z Tobą, że w dobie kryzysu sprzedaż dóbr luksusowych jest na stałym poziomie, a nawet rośnie. Jeśli mówimy o prawdziwym kryzysie - a taki nas dotyka, choć na razie sektor finansowy ale w 2009 już ostro odczuje to realna gospodarka - branża dóbr luksusowych na 100% mocno dostanie w 4 litery. Oczywiście, że ludzie bogaci sobie poradzą (jak zawsze), ale chociażby to, że rocznie nie będą kupować 3 aut luksusowych i 10 nowych zegarków i zmniejszą swoje wydatki na to o 1/2 czy "tylko" o 1/3, to już będzie to miało ogromny wpływ na światową sprzedaż tego typu rzeczy. Amatorami drogich aut i zegarków byli od zawsze np. maklerzy i pracownicy sektora finansowego Wall Street czy londyńskiego City. Już w tym roku zwolnienia w tym sektorze sięgają kilkudziesięciu tys. Czytałem gdzieś, że wielu z nich nie ma już szans na pracę na podobnych stanowiskach i za podobnie duże wynagrodzenia. Szukają pracy nawet w szkolnictiwe. Gwarantuję Ci, że oni na pewno ograniczą swoje wydatki na dobra luksusowe.
__________________
Marcin |
#6
|
|||
|
|||
Odp: Roczna produkcja Panerai
nie masz racji. prawo, któe negujesz, to tzw. paradoks/efekt weblena (paradoks giffena) - zaprzeczenie działania krzywej popytu i takie tam
|
#7
|
|||
|
|||
Odp: Roczna produkcja Panerai
W czasie trwania kryzysu (prawdziwego kryzysu - takiego, który mam nadzieję, że jednak nie nastąpi) te prawa, jak i inne tego typu dyrdymały nie stosują się kompletnie.
__________________
Marcin |
#8
|
||||
|
||||
Odp: Roczna produkcja Panerai
anyway... Panerai to aktualnie jedna z najlepiej zarządzanych marek zegarkowych tego świata, więc raczej bym sie nie obawiał o spadki cen itp. rzeczy. Niezależnie od kryzysów, wzlotów czy upadków walut.
__________________
Piotr (aka PiterM) I wear my PAM daily only for my own pleasure... Ostatnio edytowane przez PiterM : 18-11-2008 o 01:00. |
#9
|
|||
|
|||
Odp: Roczna produkcja Panerai
No ale może pojawią sie na rynku wtórnym PAMY tych maklerów i finansistów
|
#10
|
||||
|
||||
Odp: Roczna produkcja Panerai
przy aktualnym kursie to i tak marna pociecha
__________________
Piotr (aka PiterM) I wear my PAM daily only for my own pleasure... |