Witam i o PAM'a pytam

[Bartekk]

Witam wszystkich Forumowiczów

Niemal każdy Paneriaj budzi we mnie emocje i fascynację, aczkolwiek na dzień dzisiejszy mogę jedynie o nim pomarzyć Powoli zaczynam przeglądać różne fora w poszukiwaniu informacji o tej firmie i ich produktach. I tutaj rodzi się kilka pytań na które chciałbym poznać odpowiedź :

1. Z racji na fakt iż większość PAM'ów osiąga ceny zaporowe jak dla mnie upatrzyłem sobie model 00005, który to w perspektywie powiedzmy roku, góra 2 lat mógłby wejść w moje posiadanie (bez jedzenia i picia ). Jednakże po przestudiowaniu dodstępnych materiałów zauważyłem, że zegarek ten posiada dośc popularny mechanizm ETA - czy w takim razie jego cena nie jest zbyt wygórowana jak na to co sobą reprezentuje? Czy to faktycznie dobry sprzęt? Czy Panerai mocno ingeruje w mechanizmy ETA ? Czy w zasadzie płacę za logo, nazwę, kopertę, historię...prestiż ? Przepraszam za nieprfesjonalne pytania ....

2. Nigdzie nie znalazłem danych w postaci rezerwy chodu czy też dokładności zegarka. Jak to wygląda w przypadku modelu 00005?

3. Może istnieje bardziej rozsądny model PAM'a który moglibyście polecić a który nie odbiega zbyt dużo od założonego budżetu ( zakładam, że 00005 kosztować będzie w granicach 11 tys. PLN). Może jakiś model z tzw. "kanapką" ?

Będę wdzięczny za pomoc i wyrozumiałość

Pozdrawiam

Bartekk

[eye_lip]

Napisał Bartekk

Jednakże po przestudiowaniu dodstępnych materiałów zauważyłem, że zegarek ten posiada dośc popularny mechanizm ETA - czy w takim razie jego cena nie jest zbyt wygórowana jak na to co sobą reprezentuje? Czy to faktycznie dobry sprzęt? Czy Panerai mocno ingeruje w mechanizmy ETA ? Czy w zasadzie płacę za logo, nazwę, kopertę, historię...prestiż ? Przepraszam za nieprfesjonalne pytania ....

00005 posiada zwykłego unitasa (OPII) lekko podtuningowanego (balans Glucydur).
Mostki są niezmienione (kształt) ale, z logiem panerai.
Co do ceny... identyczny werk w podobnym wykonaniu znajdziesz w zegarkach za 500$ - i co z tego?

Obecnie ten werk jest tylko w wersji logo, a w innych modelach (od 2002r.) zastąpiony został przez OP XI - który wygląda rewelacyjnie.

Napisał Bartekk

2. Nigdzie nie znalazłem danych w postaci rezerwy chodu czy też dokładności zegarka. Jak to wygląda w przypadku modelu 00005?

Rezerwa 56 godzin, o dokładność bym się nie martwił - Panerai dba o to przynajmniej abyś kupując zegarek z unitasem za 2900€ martwił się tylko wyglądem werku, nie dokładnością

Napisał Bartekk

3. Może istnieje bardziej rozsądny model PAM'a który moglibyście polecić a który nie odbiega zbyt dużo od założonego budżetu ( zakładam, że 00005 kosztować będzie w granicach 11 tys. PLN). Może jakiś model z tzw. "kanapką" ?

Oczywiście - model 00112, kanapka, werk OP X, cena 3200€ - to entry model i jednocześnie jeden z najfajniejszych modeli.. kiedyś muszę go sobie sprawić.

[Bartekk]

Dzieki eye za odpowiedz i wyjasnienia. Model 112 o ktorym piszesz to z tego co widze Base bez sekundnika. Czy w takim razie znajdzie sie cos z sekundnikiem w zalozonym budzecie?

Pozdr

Bartekk

[eye_lip]

300€ droższy jest Pam111 - z sekundnikiem.

[soft]

Napisał Bartekk

Czy Panerai mocno ingeruje w mechanizmy ETA ?

sam panerai - i w te konkretnie mechanizmy - wcale nie ingeruje. zamawiaja je u podwykonawcy - firmy soprod.

soprod natomiast zaklada inne mostki, dodaje mikroregulator, graweruje, wykancza. to nie jest duza ingerencja, tylko taki "optyczny" tuning...

[PiterM]

Jak dla mnie akurat modele logo (000 i 005) są dokładnie tym, co tworzy klimat Panerai. Czyli wyszukana prostota designu, lity stalowy dekiel, delikatne napisy / logo na tarczy, nanoszone znaczniki. Werk jest prosty, rzetelny, dokładny i niezawodny. Tak jak powinno być w Panerai.

Czy wersja z sekundnikiem czy nie... to w/g mnie tylko kwestia tego, co ci się bardziej podoba (cena jest bardzo zbliżona). Dla mnie brak sekundnika i cztery symetrycznie rozłożone oznaczenia godzin na tarczy mają niezwykły power, taką "bijącą z tarczy stabilność". Sekundnika i tak nie używałem w zegarkach.

Co jeszcze... a, cena. No cena jak cena, nie zawsze chodzi tylko o werk. W przypadku Panerai płaci się za wszystko, czym Panerai jest. I patrzenie na Panerai przez pryzmat ceny chyba mija się z celem (w sensie "mam już rzeczoną kwotę, a teraz zastanówmy się, za co płacę"). Tu potężną rolę odgrywa to, czy chcesz aby na twoim nadgarstku pojawił się PAM, czy niekoniecznie. Czyli emocje. Przerobiłem już trochę zegarków (Omega, B&M, Sinn i inne) i po założeniu PAMa żaden nie utrzymał się dłużej niż 2 miesiące w moim posiadaniu. Po prostu w połowie dnia tęskniłem za Panerai na nadgarstku.

Inna rzecz, że PAM trzyma w zasadzie pełną wartość i jak dziś kupisz, to za jakiś czas jak będziesz musiał sprzedać to w zasadzie wyjdziesz na zero (a może nawet lekko zyskasz?). Niewiele jest zegarków, o których można to powiedzieć. Panerai robi niewiele czasomierzy (np. 000 powstaje jedynie 800 rocznie, zaś 005 zdaje się 1200 rocznie) więc Panerai na nadgarstku to na prawdę nieczęsty widok. I bardzo dobrze! Jakby zależało mi, aby każdy od razu wiedział co mam na przegubie, zakupiłbym Omegę SMP (miałem przez rok, tak na marginesie) lub dużego ML. Ale po co... Panerai noszę wyłącznie dla siebie

[bobwoj]

Panowie napiszcie mi proszę czym się różni PAM 0000 od Pama 0112? Czy jeden to unitas a drugi automat?

[jarek6]

112 ma przeszklony dekiel oraz tzw. sandwich dial.
Oba maja werk z recznym naciagiem.